poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Jeszcze nie czas...

na swieczki, ale niedlugo nastana dlugie wieczory i wtedy...
Wlasciwie teraz bardzo dobrze robi sie je, jest ciepło i wosk jest mieciutki, ale jakos tak od siebie samej nie chce mi sie robic, ale te 2 sa zamowione.
i z tylu


To kartka na wyzwanie w craftyhazelnutschristmaschallenge.  Mialo być świątecznie -urodzinowo, czyli dla kogoś kto obchodzi urodziny w święta.

To tyle na dzisiaj. Ja wreszcie wzięłam się trochę za wyszywanie, obrusik ma dopiero jeden róg, a gdzie jeszcze trzy?

Pozdrawiam


9 komentarzy:

  1. Piękne te świeczki zwłaszcza ta z drobnymi różyczkami. Pozdrawiam i buziolki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorgeous cards - and love the card for my CHNC challenge 34 - thanks for joining in and hope to see you again soon x

    OdpowiedzUsuń
  3. I mnie przypadła do serca ta z czerwonym kwieciem

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna karteczka a świeczki to cacka .

    OdpowiedzUsuń
  5. Zleceniodawca bedzie zadowolony, bo świeczki są cudne. Ty zresztą nie umiesz robić brzydkich rzeczy, wszystko przyciąga wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne świeczuszki:)
    Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Olá Jolanta,
    Lindos trabalhos.
    Ótima semana.
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  8. Świeczki cudne !!!
    Karteczka z misiem przeurocza !!!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Joleczko, Ty chyba żartujesz! Jak taką świeczkę można zapalić??? Do palenia są inne.Czasem zwykłe, czasem zapachowe. Jeśli kiedyś, gdzieś, ktoś - polecam wiśniowy zapach. Pojęcia nie miałam, że w świeczce wiśnia tak pięknie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za ciepłe myśli i miłe słowa