Tak wiec, szpuleczki, kupiłam je .... nie pamiętam na jakim blogu.
Na tym zdjeciu stoi od lewej, pudelko decu ktore robilam 15 lat temu , manekin, wiecej drewnianych wyrobow tutaj, pudeleczko w rozyczki jak na szpulkach, tylko wieksze, woreczek haftowany i pudelko, kupione.
Taca.
Zostały 3 jaja, dostały nóżki.
i świeczniki które dostałam od Asi i czekały na obróbkę.
i tym zimowym akcentem, w przeddzień wiosny pozdrawiam Was, dziękując za wizyty i komentarze.
Podziwiam wszystkie prace! Cudny kącik szyciowy i piękne świeczniki!!!
OdpowiedzUsuńCudne, delikatne, jak wszystko co tworzysz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne,kolorowe prace
OdpowiedzUsuńPiękne prace:)
OdpowiedzUsuńPięknie poszalałaś z tym decu :)
OdpowiedzUsuńW łazience świetny nastrój Jolu, na takiej tacce z różami to chętnie bym kawusię wypiła...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńwyszedł wspaniały różany komplecik
OdpowiedzUsuńJolu, przepiękne prace!
OdpowiedzUsuńśliczne decu i widzę że wiosna za oknem w pełni ha,ha zupełnie jak u mnie
OdpowiedzUsuńJolu, piękne decu :)
OdpowiedzUsuń