znalazł swoje miejsce. Tło jest ładne szmaragdowe, ale zrobiłam dziesiątki zdjęć i nie widać koloru.
Pokaze Wam jak powstaje taka koronka.
Najperw dziurkuje na siatce.
później ściągam z płytki i tłoczę. Tak wydziurkowana siatka ma rożne możliwości tłoczenia i wycinania. Ja wybrałam taka.
teraz juz wycinanie wszystkich dziurek.
Mozna tez zrobic koronke, zaczynajac najpierw od tloczenia.
potem nastepuje dziurkowanie, po drugiej stronie siatki.
i wycinanie.
i na karteczke.
Jak dlugo robie takie koronki? Kilka godzin, nie 3, 4.... nie mierze czasu ale trwa to dlugo. Ale warto.
Projekty koronek nie sa moje.
Pozdrawiam.
Pokaze Wam jak powstaje taka koronka.
Najperw dziurkuje na siatce.
później ściągam z płytki i tłoczę. Tak wydziurkowana siatka ma rożne możliwości tłoczenia i wycinania. Ja wybrałam taka.
teraz juz wycinanie wszystkich dziurek.
Mozna tez zrobic koronke, zaczynajac najpierw od tloczenia.
potem nastepuje dziurkowanie, po drugiej stronie siatki.
i wycinanie.
i na karteczke.
Jak dlugo robie takie koronki? Kilka godzin, nie 3, 4.... nie mierze czasu ale trwa to dlugo. Ale warto.
Projekty koronek nie sa moje.
Pozdrawiam.
Super praca, ogrom wycinania. Dawno nie miałam w ręku kalki i chyba się w końcu skuszę, ale jednej rzeczy nie lubię robić - to przyklejać jej do kartki :)) Brrrr
OdpowiedzUsuńHaniu, znajdz mi jedna pergaminkowa duszyczke ktora lubi. :D
UsuńAle to jest piękne! Nawet nie śmiem się za to zabrać, chociaż wszystko co mi nieznane szalenie korci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz niedaleko swietnego nauczyciela( tak mysle ze nie daleko) wiec zaczynaj.
UsuńObawiam si e Jolu, że moje "delikatne" łapki nie dałyby rady tak koronkowej, delikatnej pracy, więc szkoda zaczynać, bo potem żal większy. A do Beatki żabi skok, 18 km. Pozdrawiam.
UsuńTak myslalam ze blisko... :D
UsuńWcześniej czy później nauczę się tego! Jest to cudne!
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki i sluze pomoca. :D
UsuńCoś wspaniałego, jestem pod wrażeniem , śliczności pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńoj te twoje koroneczki............
OdpowiedzUsuńPiękne koronki :) zazdroszczę cierpliwości :*
OdpowiedzUsuńJolu i szczęka mi opadła ...
OdpowiedzUsuńAleż to mrówcza praca !
Chylę czoła cierpliwości !!!!
Pozdrawiam Agnieszka
No pięknie Jolu, koronka cudna, długo trwa jej zrobienie, gratuluje Ci wytrwałości...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń