Tak, definitywnie ostatni.
Ten pergaminowy ażurek przykleiłam do takiej specjalnej folii. Światełka powinie jak gwiazdki świecić. Nie wiem czy to kieliszek jest winien, ale nie mam w pełni tego efektu.No ale jest jak jest, i kończę z lampionikami. Luty się zaczął i nowe wyzwania muszę przygotować a nie lampionikowac. Na szczęście nie tylko mnie "wzięło" na lampioniki. Tutaj można zobaczyć naprawie piękne abażurki i lampiony.
Pozdrawiam cieplutko w mroźne popołudnie.
Ten pergaminowy ażurek przykleiłam do takiej specjalnej folii. Światełka powinie jak gwiazdki świecić. Nie wiem czy to kieliszek jest winien, ale nie mam w pełni tego efektu.No ale jest jak jest, i kończę z lampionikami. Luty się zaczął i nowe wyzwania muszę przygotować a nie lampionikowac. Na szczęście nie tylko mnie "wzięło" na lampioniki. Tutaj można zobaczyć naprawie piękne abażurki i lampiony.
Pozdrawiam cieplutko w mroźne popołudnie.
mówię Ci Joluśka zostaw już te lampiony bo na prawdę wyłączą Ci światło:D
OdpowiedzUsuńFajny, taki lata 60 -te... eee zaraz wyłączą światło ... a nastrój to co ???
OdpowiedzUsuńPrzepiękny...jak dla mnie efekt super ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny lampionik.
OdpowiedzUsuńJolu - to prawdziwe dzieło sztuki!!!!!!! Lampionik jest cudny :))
OdpowiedzUsuńPiękny kolejny do kolekcji.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu nr,2 pięknie się prezentuje....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń