o powiecie, a wyzwanie? Nie ma dzisiaj. Wogole nie wiem czy zrobie, a to z powodu zimnych kaloryferow. Nie mam jak wysuszyc papier- mâché. Moze wieczorem? Zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie. Przypominam ze niedlugo( 15-tego) losowanie comiesiecznej kartki. Kto sie nie zapisal, moze to jeszcze zrobic.
Kartke juz wybralam, nie mam jeszcze zdjecia bo jej nie prezentowalam. Zrobie to jutro.
Dziekuje za Wasze wizyty i komentarze.
Tysonik ...klasa :)
OdpowiedzUsuńO jakaż Ty płodna jesteś :) pozdrawiam i na kartkę się zgłaszam zapewne w złym miejscu :)
OdpowiedzUsuńpomyslowa kartka, fajnie wyszlo z nakladajacymi sie warstwami. Podziwiam pergaminowa cierpliwosc :)
OdpowiedzUsuńTysonik... piękny rysunek w dobrej oprawie
OdpowiedzUsuńAlojku, prześliczna kartka! i fajnie wygląda tak w "tle"
OdpowiedzUsuńTy Wilsona darzę ogromnym sentymentem. Kilka jego obrazów wyhaftowałam. Został mi tylko jeden. Resztę ludzie "rozdrapali" ;-D
OdpowiedzUsuńjak Ty sprytnie potrafisz wykorzystać różne motywy Ty Wilsona na ten przykład!!
OdpowiedzUsuńsuper!!
łaaał. Śliczna!
OdpowiedzUsuńJolciu zarówno Ty jak i Ty Wilson godni pochwał jestescie!!!aga
OdpowiedzUsuńNic odkrywczego nie napiszę - cudna kartka!
OdpowiedzUsuńAle widzę, że przegapiłam Twoje jesienne candy, lecę się zapisać :)
Pozdrawiam
Przepiękna:)
OdpowiedzUsuńdziekuje pieknie Wam za tak mile komentarze
OdpowiedzUsuńOi amiga, Vim retribuir a visita e agradecer o elogio, mas eis que encontrei trabalhos mais lindo ainda.
OdpowiedzUsuńVenha me visitar sempre que será bem vinda.
Excelente semana.
Beijos
Estanislava
Śliczności! Śliczności! Śliczności! Koniec i kropka!
OdpowiedzUsuńWlazłam tu by podpatrzyć gdzie mieszkasz, może coś śladowego chociaż - a tu znów "omijacza" zrobiłam. Więc pogapiłam się na Twoje cudowności, bo co więcej mogę? Buziolki!
Taką karteczkę nawet bez okazji chętnie bym przygarnęła;-)))
OdpowiedzUsuń