poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Narazie tyle

to pierwsza partia wiosennych swieczek. Musze kupic lakier i jakas farbke bo wcale nie mam wiosennych kolorow. Moglabym uzyc akrylowych, ale to nie to samo co orginalne do wosku. Narazie wiec sa biale.








Ta swieczka jest nie malowana. Uzylam platkow wosku w seledynowym kolorze.



Napewno pojawia sie nastepne.

Pozdrawiam i dziekuje za liczne komentarze.

14 komentarzy:

  1. a mnie się białe podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne świece!!!
    Osobiście białe też bardzo mi się podobają- pięknie wyeksponowane są ozdoby wszelakie :D
    :***

    OdpowiedzUsuń
  3. ...to ja tę białą zabieram, nr 2 super...pozdrawiam wiosennie i deszczowo...

    OdpowiedzUsuń
  4. Biale fajne, bo juz kwiaty kolorowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolu z tych to ja przygarniam tę z dużą macoszką... ,moja ci ona

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi sie wszystkie Twoje swieczuszki podobaja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Białe są również piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. widziałam wiele decoupagu na świecach, ale pierwszy raz efekty takiej techniki - pięknie!!! przy okazji zapraszam Cie na swoje CANDY na edzia-goodies:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakieeeeeeeeee śliczneeeeeeeeeee. Cudowne. Jesteś Mistrzynia w tej dziedzinie.

    OdpowiedzUsuń
  10. dziekuje pieknie.
    Edzia to nie decoupage na swiecach, choc tez robilam juz, to tylko wosk, z odrobina innych dodatkow, ale w minimalnej ilosci. Kto posiada moje swiece wie ze tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  11. cudne wzorki, piękne swieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te świece,najpiękniejsza jest ta z dużym motywem bratka. Moja mama bardzo lubi te kwiatuszki,ja z resztą też.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za ciepłe myśli i miłe słowa