niedziela, 24 października 2010

Jestem troche zawiedziona...

a kto by nie byl. Caly rok ciesze sie na targi hobbystyczne, jade a tu ich nie ma, odwolane, i nic nie wiadomo na ten temat. zadnej wzmianki na stronach internetowych... Szkoda, jestem niepocieszona. Duzo w weekend nie zrobilam, przyjechala bratowa, ktora tez lubi targi no ale skoro juz jechali 100 km to i tak zostali i w takich przypadkach jest jedzonko, jedzonko... ale to przygotowuje moj drugi brat, istna wyzerka, nie wiadomo co jesc.
A wiec co powstalo?
Swieczka.
 Kamea nie jest woskowa, ale nastepne juz beda, musialam te wykorzystac, jeszcze mam kilka, ale te moge uzyc do kartek.  Podczas palenia sie swieczki poprostu odpadnie.


Przod swieczki.



tyl swieczki, zawsze troche skromniejszy.



no i bok.


To sa swieczki znzyczeniami swiatecznymi na plytkach woskowych. To prezenty tegotoroczne, dwa w jednym, poprostu nie bede dawac kartek.


tyl tych swieczek.


A to hafcik, bardzo mi sie spodobal. Robiac zakladki na zamowienie, kropeczkowa technika, pomyslalam ze sprobuje przeniesc haft na pergamin, podoba mi sie nawet ten wzor.


Dzisiaj rozpoczelam  wyzwanie listopadowe na forum pergaminartu, temat "Swieczka" i to moj projekt do tego wyzwania.Musze przyznac ze bardzo polubilam prowadzenie wyzwan, robienie zajawek  szukanie "sponsorow" nagrod. to sa oczywiscie zawsze nasze uzytkowniczki ktore robia bardzo ladne prace nie tylko w pergaminie. Takie perelki "zdobywam" i zazdraszczam tym co moga je wybrac. Ja niestety nie biore udzialu w losowaniach a tym razem mamy tildowa kroliczke, koszyczek z wikliny papierowej i oczywiscie  w wyzwaniu o takim temacie nie moze zabraknac swieczek.

Malgosiu/ Paszczata , przepraszam za brak kursika pudeleczkowego ale tego nie dalam rady juz dzisiaj, rodzinne posiedzonka troche czasu zabraly, ale obiecane i bedzie zrobione.

Agnieszko, nie jestes pierwsza ktora zaluje ze nie bede prowadzic drugiego bloga, moze zmienie decyzje bo jednak nie potrafie tu opisac np.masci ktora dopiero co dzisiaj zrobilam. Kartki, swieczki i masc? Chyba bede dalej prowadzic ta chatke moze nie puchatka a niedzwiedzia? bo to dom ogromniasty i co prawda nie stary przeszlo 300 lat a tylko 110, ale to taki odrebny temat, nie wiem, zastanowie sie jeszcze. Masc opracuje jutro, zapomnialam tylko zrobic fazowe zdjecia. Masc na dolegliwosci "kostne" czyli moje.

Serdecznie pozdrawiam, milego wieczorku zycze, ciesze sie z Waszych wizyt i komentarzy.

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł z taką świeczką z życzeniami i bardzo praktyczny prezent zamiast kartki...u mnie na pewno stałaby na honorowym miejscu na świątecznym stole.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, rzeczywiście szkoda, ze tak wyszło z tymi targami, nie ładnie, że nie dali żadnej informacji :( śliczne świeczuszki!

    OdpowiedzUsuń
  3. co tu pisac? Jak zawsze wszystko fantastyczne. Wlasnie dzis czytalam, ze nie bedzie juz bloga "chatki puchatka". Moim zdaniem ja bym to tak zostawila i dalej pisala. Wszedzie gdzie ty mieszkasz to sa chatki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolu! Jesteś niesamowita! Twoje świeczki nie mają sobie równych!
    To są małe dzieła sztuki. Trudno oderwać od nich wzrok!

    OdpowiedzUsuń
  5. Swieczka rewelacja!!!! prawdziwy rarytas!!!!

    reszta rownie zapiera dech w piersiach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że pracowite dni były :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jolu, targów nie było, ale pieniążki zostały w "kieszeni" :)
    Nic się nie martw, będą następne :)

    Świeczki cudniaste jak zwykle, kartki również :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też bym się wkurzyła, ale przynajmniej spotkanie rodzinne było;) Cudowne świeczki, zachwycam się każdymi, chociaż często tego nie piszę.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świeczki urocze !!!
    Ta z kameą moja faworytka !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  10. Świeczki - niesamowicie piękne każda z nich istne dzieło sztuki. Zakładki - równie piękne i eleganckie. A maść... i mnie by sie przydała! Nie wiem co zrobić z rękoma... kręcą strasznie - we wszystkie strony świata ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jolu masz prawo być rozczarowana, czekać cały rok a tu nici z zabawy i jeszcze bez żadnego powiadomienia. A świeczki piękne, szczególnie pierwsza mnie urzekła, a pomysł z życzeniami na świeczce bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jolu śliczne te Twoje świeczuszki...podziwiam. Karteczki już podziwiałam w innym miejscu...świetne. Też się złoszczę jak sobie coś zaplanuje i nie z mojej winy nic z tego nie wychodzi, ale za to miałaś okazje do spędzenia dłuższego czasu z rodzinką, a to chyba najcenniejsze...Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekne đwiecyki!!! Jak zwykle zresztą ;)
    Ta "życzeniowa"- bardzo, ale to bardzo, bardzo pomysłowa :D
    :***

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za ciepłe myśli i miłe słowa