poniedziałek, 26 lipca 2010

Dziobię i dziobię i co wydziobałam?

a karteczke, teraz tylko wazne zeby sie spodobala. No zobaczymy, to na wymianke z frywolnym serduszkiem. Jak juz bedzie po wymiance to napisze wiecej.
A teraz prezentuje jedna z dwoch kartek ktore jutro wysle.

azurek w zblizeniu


i jeszcze zakladeczka, pierwsza z kilku ktore zrobie.



Dzisiaj mialam wolny dzien, ale zebym byla produktywna to nie powiem. No zrobienie azurku to juz godziny pracy, ale jakos tak sie "rozkladam na czesci pierwsze", troche tu, troche tam i jeszcze tu, na szukanie rozsadnych zyczen dla dziewczynek stracilam pare godzin , oczywiscie po niemiecku, po polsku to az sie chce je pisac, takie fajne. Tak sie dzien skonczyl, deszczowy i leniwy. Leniwa to ja bylam.
A czemu? No bo mi sie nie chcialo jechac po chleb, i teraz musze kombinowac co jesc, kolacja pol biedy, ale sniadanie i do pracy? No bo to przez to wolne! Zakupy robie zawsze po pracy, nie lubie z domu wychodzic specjalnie po chleb. Tutaj, gdzie mieszkam, nie kupie nic,  trzeba jechac ok.4 km. Ja mieszkam prawie w lesie, a kto w lesie stawia sklepy?
I do tego leje caly dzien.....

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

23 komentarze:

  1. Ach ten ażurek w zbliżeniu, po prostu cudo.

    OdpowiedzUsuń
  2. tez ażurek jest niesamowity! ile pracy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku! Jakie cudo! I nawet wiem z kim się wymieniasz (a przynajmniej takie mam podejżenia ;-))
    Z całą pewnością to będzie super wymianka! :-)

    A co do chleba - to może wyjściem jest samodzielne upieczenie ?
    U mnie w Garkotłuku znajdziesz przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kobieto, co Ty wiesz o braku produktwności? Mogę się założyć, że nawet gdybyś nam nie pokazła całej skończonej pracy ŻADNEJ to wykonałabyś masę półproduktów. :))) Piękne prace,podziwiam - zwłaszcza ażurek.
    A ATCiaki od Ciebie są tak piękne, że macam je i macam i przyglądam się jak są wykonane. I jeszczee Ci powiem, że chyba dzięki Tobie przekonam się do stickersów, których jakoś nigdy nie lubiłam. Dziękuję raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super karteczka i zakładka cudo.
    Ja mam sposób na zakupy, w tym celu kupiłam wielka zamrażarkę,raz na parę tygodni jedziemy na zakupy do innej miejscowości, robimy zapas chleba i mięsa,i czego tam jeszcze potrzeba, potem to co się da mrozimy, chleb oczywiście tez.Na wieczór wyciągnie się bochenek a na rano już rozmrożony i świeżutki.Przy okazji wyjazdów do PL robimy tez zapas wędlin, albo znajomi przywiozą, bo tu mało smaczne są, wiec z tym tez problemu nie ma.W międzyczasie do sklepu chadzam sporadycznie do miejscowego sklepiku gdy mi warzyw zabraknie,a jak chleb się kończy to znak, ze znów trzeba jechać na zakupy ;)
    Bardzo lubię ten sposób, bo nie muszę z siatami czołgać się ze sklepu,a jak obiad planuje to zaglądam do zamrażarki i wiadomo co ugotować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jola szczęka mi opadła - jaka piękna jest ta kartka i jaka wydziobana i jaka równiutka i generalnie jestem zachwycona. PIĘKNA!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też szczęka opadła całkowicie...cudo, po prostu cudo...i nie mogę wyjść z zachwytu!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. dziekuje. Ja tez lubie ten azurek.
    Mag, wygralabys zaklad, polprodukty zawsze jakies leza sobie.
    A stickersy? Czasami dodaja pracy te kropke nad i, i lubie je uzyc jako 3d, czasami komponuje z pergaminem, wlasciwie to je lubie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje aniołeczki są cudne, wiem, bo posiadam takiego :* A ażurek - matko jedyna, toż to czysta perfekcja!!! Ojj podziwiam Cię Jollu, cuda, cuda tworzysz, a wygląda jak dzieło natury, a nie ludzkich rąk!

    Ps. W poprzednim którymś poście pokazywałaś wyzwaniowe karteczki w nietypowych kształtach - nie brałam udziału w tym wyzwaniu, ale gdy tylko o nim przeczytałam, od razu pomyślałam, że Ty będziesz miała tu dużo do pokazania. I nie pomyliłam się, jak zwykle pokazałaś nam wiele cudnych karteczek :)

    Ps. 2. Przepraszam, że ostatnio tak rzadko zaglądam, po pracy brakuje mi już siły, a teraz piszę z pracy, próbuję umknąć spojrzeniu kierowniczki... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko kochana cudowna karteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jolu poległam !!!
    Tak kartka jest istnym cudem !!!
    Nigdy moje oczy nie widziały czegoś takiego !!!
    Wspaniała !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczna i bez wątpienia - ma charakter:))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. cudowna ta kartka! małe arcydzieło! pozdrawiam i wpisuję się w stałych gości!

    OdpowiedzUsuń
  14. W wielu miejscach o Tobie czytam, Alojka to, Alojka tamto, że w końcu postanowiłam wpaść i zobaczyć, o czym tyle szumu :) no i chyba zostanę tu na dłużej? Bardzo fajne te Twoje robótki, kiedyś robiłam na stoły weselne lampki z kieliszków i kalki :) ale tamte przy Twoich wysiadają!

    Pozdrowionka i zparaszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzisiaj trafiłam na Twój blog i oniemiałam! Jestem szczerze zachwycona Twoimi pracami! Idę oglądać resztę!:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowna karteczka, już nie mogę się doczekać swojej:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. azurek naprawde klasa. Musisz koniecznie mnie nauczyc jak sie to robi!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne są Twoje prace, ale też musi być piękne miejsce w którym mieszkasz.Moje marzenie o takim bezludziu...
    Wracając do karteczki i do zakładeczki - finezyjne dzieła sztuki.Sama w to nie wierzysz, że takie śliczności mogą się komuś nie spodobać!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wydziobałaś cudowności!
    Ażurkowa karteczka i zakładeczka są fenomenalne i nietuzinkowe!
    Przyznaję, że te wzory widzę po raz pierwszy!
    Ty masz fach w rękach-Kochana! Fach i talent!
    Aż serce rośnie, gdy oczy widzą takie delikatności i subtelności!
    Ogromne brawa!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jolu zrobiłaś cudeńko, delikatne i bardzo eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. to jest po prostu mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za ciepłe myśli i miłe słowa