A teraz prezentuje jedna z dwoch kartek ktore jutro wysle.
azurek w zblizeniu
i jeszcze zakladeczka, pierwsza z kilku ktore zrobie.
Dzisiaj mialam wolny dzien, ale zebym byla produktywna to nie powiem. No zrobienie azurku to juz godziny pracy, ale jakos tak sie "rozkladam na czesci pierwsze", troche tu, troche tam i jeszcze tu, na szukanie rozsadnych zyczen dla dziewczynek stracilam pare godzin , oczywiscie po niemiecku, po polsku to az sie chce je pisac, takie fajne. Tak sie dzien skonczyl, deszczowy i leniwy. Leniwa to ja bylam.
A czemu? No bo mi sie nie chcialo jechac po chleb, i teraz musze kombinowac co jesc, kolacja pol biedy, ale sniadanie i do pracy? No bo to przez to wolne! Zakupy robie zawsze po pracy, nie lubie z domu wychodzic specjalnie po chleb. Tutaj, gdzie mieszkam, nie kupie nic, trzeba jechac ok.4 km. Ja mieszkam prawie w lesie, a kto w lesie stawia sklepy?
I do tego leje caly dzien.....
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Piękna kartka!!! Zachwycam się!
OdpowiedzUsuńAch ten ażurek w zbliżeniu, po prostu cudo.
OdpowiedzUsuńtez ażurek jest niesamowity! ile pracy!
OdpowiedzUsuńJejku! Jakie cudo! I nawet wiem z kim się wymieniasz (a przynajmniej takie mam podejżenia ;-))
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością to będzie super wymianka! :-)
A co do chleba - to może wyjściem jest samodzielne upieczenie ?
U mnie w Garkotłuku znajdziesz przepis :-)
Kobieto, co Ty wiesz o braku produktwności? Mogę się założyć, że nawet gdybyś nam nie pokazła całej skończonej pracy ŻADNEJ to wykonałabyś masę półproduktów. :))) Piękne prace,podziwiam - zwłaszcza ażurek.
OdpowiedzUsuńA ATCiaki od Ciebie są tak piękne, że macam je i macam i przyglądam się jak są wykonane. I jeszczee Ci powiem, że chyba dzięki Tobie przekonam się do stickersów, których jakoś nigdy nie lubiłam. Dziękuję raz jeszcze :)
Super karteczka i zakładka cudo.
OdpowiedzUsuńJa mam sposób na zakupy, w tym celu kupiłam wielka zamrażarkę,raz na parę tygodni jedziemy na zakupy do innej miejscowości, robimy zapas chleba i mięsa,i czego tam jeszcze potrzeba, potem to co się da mrozimy, chleb oczywiście tez.Na wieczór wyciągnie się bochenek a na rano już rozmrożony i świeżutki.Przy okazji wyjazdów do PL robimy tez zapas wędlin, albo znajomi przywiozą, bo tu mało smaczne są, wiec z tym tez problemu nie ma.W międzyczasie do sklepu chadzam sporadycznie do miejscowego sklepiku gdy mi warzyw zabraknie,a jak chleb się kończy to znak, ze znów trzeba jechać na zakupy ;)
Bardzo lubię ten sposób, bo nie muszę z siatami czołgać się ze sklepu,a jak obiad planuje to zaglądam do zamrażarki i wiadomo co ugotować.
Ażurek śliczności!!!!
OdpowiedzUsuńJola szczęka mi opadła - jaka piękna jest ta kartka i jaka wydziobana i jaka równiutka i generalnie jestem zachwycona. PIĘKNA!!
OdpowiedzUsuńMnie też szczęka opadła całkowicie...cudo, po prostu cudo...i nie mogę wyjść z zachwytu!!!
OdpowiedzUsuńdziekuje. Ja tez lubie ten azurek.
OdpowiedzUsuńMag, wygralabys zaklad, polprodukty zawsze jakies leza sobie.
A stickersy? Czasami dodaja pracy te kropke nad i, i lubie je uzyc jako 3d, czasami komponuje z pergaminem, wlasciwie to je lubie.
Twoje aniołeczki są cudne, wiem, bo posiadam takiego :* A ażurek - matko jedyna, toż to czysta perfekcja!!! Ojj podziwiam Cię Jollu, cuda, cuda tworzysz, a wygląda jak dzieło natury, a nie ludzkich rąk!
OdpowiedzUsuńPs. W poprzednim którymś poście pokazywałaś wyzwaniowe karteczki w nietypowych kształtach - nie brałam udziału w tym wyzwaniu, ale gdy tylko o nim przeczytałam, od razu pomyślałam, że Ty będziesz miała tu dużo do pokazania. I nie pomyliłam się, jak zwykle pokazałaś nam wiele cudnych karteczek :)
Ps. 2. Przepraszam, że ostatnio tak rzadko zaglądam, po pracy brakuje mi już siły, a teraz piszę z pracy, próbuję umknąć spojrzeniu kierowniczki... ;)
Matko kochana cudowna karteczka:)
OdpowiedzUsuńJolu poległam !!!
OdpowiedzUsuńTak kartka jest istnym cudem !!!
Nigdy moje oczy nie widziały czegoś takiego !!!
Wspaniała !!!
Pozdrawiam Aga
Prześliczna i bez wątpienia - ma charakter:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
cudowna ta kartka! małe arcydzieło! pozdrawiam i wpisuję się w stałych gości!
OdpowiedzUsuńW wielu miejscach o Tobie czytam, Alojka to, Alojka tamto, że w końcu postanowiłam wpaść i zobaczyć, o czym tyle szumu :) no i chyba zostanę tu na dłużej? Bardzo fajne te Twoje robótki, kiedyś robiłam na stoły weselne lampki z kieliszków i kalki :) ale tamte przy Twoich wysiadają!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i zparaszam do siebie :)
Dzisiaj trafiłam na Twój blog i oniemiałam! Jestem szczerze zachwycona Twoimi pracami! Idę oglądać resztę!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudowna karteczka, już nie mogę się doczekać swojej:)))
OdpowiedzUsuńazurek naprawde klasa. Musisz koniecznie mnie nauczyc jak sie to robi!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje prace, ale też musi być piękne miejsce w którym mieszkasz.Moje marzenie o takim bezludziu...
OdpowiedzUsuńWracając do karteczki i do zakładeczki - finezyjne dzieła sztuki.Sama w to nie wierzysz, że takie śliczności mogą się komuś nie spodobać!
Wydziobałaś cudowności!
OdpowiedzUsuńAżurkowa karteczka i zakładeczka są fenomenalne i nietuzinkowe!
Przyznaję, że te wzory widzę po raz pierwszy!
Ty masz fach w rękach-Kochana! Fach i talent!
Aż serce rośnie, gdy oczy widzą takie delikatności i subtelności!
Ogromne brawa!!!
Jolu zrobiłaś cudeńko, delikatne i bardzo eleganckie :)
OdpowiedzUsuńto jest po prostu mistrzostwo!
OdpowiedzUsuń