Bardzo prosto, a jednoczesnie bardzo trudno. Jeszcze przed rokiem ladowal pergamin w koszu, przeselka zawsze gdzies sie przerwaly, oj nacwiczylam sie. To co tu widac to efekt napewno wiecej niz 10 godzin. Robie z przerwami i wlasciwie nie licze godzin, kiedys jednak dla ciekawosci zrobie to.
Najpierw rysuje sobie wzor.
Ja robie to takim przyrzadzikiem, mozna biala kredka, zelopisem, tuszem. Ja lubie tak.
Pozniej trzeba wydziurkowac wszystkie miejsca ktore chce sie wyciac.
Narzedzia o roznym rozstawie igiel, widac nawet na zdjeciu roznice.
Pozniej, tak trzymajac nozyczki tniemy, dziurke przy dziurce.
Na koniec wytne kontury robione igielka o wiekszym rozstawie, jeszcze nie wiem jak i czym udekoruje.To duza praca, A4.
A dzisiaj w SP nalezala cos z wieczkiem od sloikow zrobic. Na blogu jest tyle pomyslow!!! ale nie ma zegarka.
No teraz to juz jest.
A ja dalej wycinam, wkrotce pokaze gotowa.
Cieszmy sie upalem, ja wlaczylam wiatrak bo inaczej Matuchna, o tak, podoba mi sie to okreslenie, nigdy nie byla by gotowa.
Dziekuje ze mimo upalu zagladacie do mnie. W lodowce mam swiezy koktail, chetnie bym Was poczestowala.
matuchno!!
OdpowiedzUsuńja nie miałabym tyle cierpliwości! zazdroszczę!
Jolu, strasznie to pracochłonne. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńAczkolwiek, jakbym cierpiała na nadmiar czasu to chętnie bym spróbowała. Lubię takie "dłubaniny" :)
bardzo pracochłonne i czasochłonne, ale jakże efektywne :))
OdpowiedzUsuńTwój pomysł na wieczka jest niesamowity^^ śliczny zegar :D
Piękne i bardzo pracochłonne,ale warte poświęcenia czasu -wystarczy spojrzec na efekt:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite pergamano!!!!Kazde dzielo potrzebuje natchnienia i duzo pracy!!!Ale wlasnie ta praca i milosc jaka w nia wkladamy czyni ja tak wyjatkowa i piekna :)Podziwiam i pozdrawiam Urszula :)
OdpowiedzUsuńSuper zegarek :)Dziekuję i ja Jolu za ten kursik, przyda się bo właśnie Amelka przysłała mi wzór tej Madonny i też będę musiała się za nią zabrać :D
OdpowiedzUsuńNo popatrz, niby takie proste, a jak bardzo skomplikowane. Niesamowite są Twoje Maryjki :)
OdpowiedzUsuńcudowności - tworzysz piękne pergaminki :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewałam,że to bardzo pracochłonne tworzenie ale jakie śliczne Matuchny....
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za przybliżenie mi tej techniki.
Wspaniałe! Bardzo lubię tę technikę, chociaż absolutnie nie jest dla mnie :) Dodałam cię do listy moich blogów, by tu czasem zaglądać :)
OdpowiedzUsuńJolu! Teraz jeszcze bardziej podziwiam twoją misterną, delikatną pracę, niesamowita jest ta technika! :))
OdpowiedzUsuńBardzo wdzieczna technika, ale ja chyba za malo cierpliwa do niej jestem,gratuluje jej Tobie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje pergaminowe Madonny i inne prace są bardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńJolu gdzie kupujesz pergamin próbowałam na kalce technicznej ale niestety dziurawi się już przy malowaniu wzoru.
Pozdrawiam:)
Obejrzeałam, przeczytałam i jestem w szoku !!!
OdpowiedzUsuńAle pozytywnym ;-)
Ileż to pracy wymaga, żeby powstał taki obrazek, ale efekty zdumiewające, prawdziwe dzieło szkuki !!!
Chylę czoła !!!
Pozdrawiam Aga