sobota, 1 maja 2010

Sztuka codziennie - dzien pierwszy

Tak sie sklada ze miesiac zaczynam "nieudanym wyrobem". Nieudany bo pierwszy. Tak mi sie spodobaly broszki Brises, a szczegolnie mak ze musialam tez zrobic. Mam pozwolenie Brises, ale nie mialam pojecia jak zaczac i dopoki nie opracuje kursiku powinnam czekac. Niestety ja w goracej wodzie kapana i poprosilam "zlota raczke" o rozrysowanie wzoru. No i juz zrobilam 3, nie mam odpowiedniej grubosci filzu, musze zdobyc, no bo tu gdzie ja mieszkam....... to diabel mowi dobranoc a nie w filz zaopatruje sklepik gdzie sa szkolne przybory i troche przydasiow.W katalogu wysylkowym tez nie ma tej grubosci, no pieknie! a ja chce mak!
No wiec powstala taka nieudana malva i od razu powedrowala na poduszke( tez moja praca) bo szkoda wyrzucic.
Ale bez obaw, nie codziennie beda broszki!

Dziekuje wszystkim za przemile komentarze. Ciesze sie ze do mnie zagladacie.
Asiu, Tobie dziekuje za tak mile stwierdzenie, ale czy my wszystkie nie mamy takiego rocznego wyzwania?

8 komentarzy:

  1. Dlaczego piszesz, że nieudana? Wygląda naprawdę dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie to całkiem udana, choć faktycznie to bardziej malwa niz mak, ale raczej z racji koloru:)

    OdpowiedzUsuń
  3. co ty chcesz od broszki? bardzo ładnie się prezentuje :) pewnie jakieś drobne niedociągnięcia może mieć, ale tylko jak wprawne oko fachury się dopatrzy ;) jak dla mnie extra, pokaż dwie pozostałe :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna brocha, nie narzekaj! :D

    Dzień pierwszy zaliczony. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wiem z własnego doświadczenia, że trzeba coś zepsuć, żeby się czegoś nauczyć ;) nie chcę przez to powiedzieć że malwa nie wyszła, bo na zdjęciu prezentuje się bardzo ładnie. a kolejne na pewno będą jeszcze ładniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziekuje Wam bardzo za tyle wyrozumialosci.
    Aiwenore, na temat psucia to ja tez moglabym mowic i mowic.No coz, nie jestem "naturalnym talentem" i wszystkiego musze sie uczyc. Jak dziecko.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za ciepłe myśli i miłe słowa